Po
ostatniej lekcji Nina poszła na przystanek , ponieważ była trochę
zmęczona i nie chciało jej się iść pieszo do domu . Zbierało
się tam dużo ludzi . Przepychali się i Nina kilka razy została
pchnięta , aż w końcu jedna dziewczyna biegnąc tak bardzo
popchnęła Ninę , że upadła ona na ziemię . Tamta dziewczyna
nawet nie zatrzymała się . Nagle Nina usłyszała głos znajomej
osoby .
- Pomóc ci wstać ? - spytał chłopak
Dziewczyna
spojrzała w górę i ujrzała Dereka . Zdziwiła się tym widokiem .
Chłopak podał jej rękę i pomógł wstać .
- Trzeba uważać , bo ludzie nie zwracają uwagi na innych jak się spieszą . - chłopak uśmiechną się lekko do dziewczyny
- Wiem , wiem , ale nie spodziewałam się , że ona z taką siłą we mnie wpadnie .
- Teraz już będziesz wiedziała do czego są ludzie zdolni na przystanku. – tym razem Nina się uśmiechnęła
- A tak w ogóle to co tutaj robisz ?
- Chodzę tak sobie po mieście bez celu , ale postanowiłem wrócić autobusem do domu .
- Ciekawe , często tak robisz ? Nie wolisz sobie poćwiczyć ?
- Zdarza się no , ale może nie często . - nagle trochę się zmieszał , ale po chwili mu przeszło – Jeżeli o ćwiczenie chodzi to nie zawsze mam ochotę , więc rozumiesz .
- Tak , wiem czasami też tak mam .
Nastała
nie zręczna cisza . Nadjechał autobus Niny.
- Tym jadę . To do zobaczenia .- uśmiechęła się sztucznie
- Jak chcesz to mogę z tobą pojechać . Tak i tak nie mam co do roboty , a tak przynajmniej spędzę trochę czasu w miłym towarzystwie .
Weszli razem do pojazdu . Usiedli całkiem z tyłu i zaczęli rozmawiać o
wszystkim i o niczym . Po 20 minutach kurs się skończył i wszyscy
wysiedli z autobusu . Do domu Niny było jeszcze 10 minut drogi. Na
początku szli w ciszy, ale później dziewczyna zaczęła rozmowę.
- Gdzie chodzisz do szkoły ? Jak mogę spytać . Wiesz, tak ostatnio sie zastanawiałam .
- Do szkoły ... -przez chwilę się zawahał -... nie chodzę do szkoły w tym mieście .
- Ah.
- A ty ? Zapewne do tej koło przystanku .
- Tak. Byłeś tam kiedyś ?
- Nie, ale słyszałem dużo opinii na jej temat .
- I jak są dobre, czy złe ? - spojrzała na chłopaka zastanawiając się co odpowie
- Zdania są podzielone na ten temat, ale ja uważam, że nie jest zła. - też spojrzał na nią ; stanęli na chwilę , bo prawie doszli do drzwi domu
- Czemu ?
- Jak widzę ciebie to uważam, że warto byłoby tam chodzisz do szkoły . Jak miałbym widywać takie osoby jak ty codziennie to aż chętnie bym przychodził. - uśmiechną się szeroko do Niny
Dziewczyna
nie wiedziała co ma powiedzieć . Miło jej się zrobiło jak to
powiedział. Uśmiechnęła się i poczuła jak się lekko czerwieni
. Zmieniła szybko temat .
- No, więc doszliśmy.
- Tak.
- No to cześć .
Nina
odwróciła się i szła w kierunku drzwi. Derek również zaczął się oddalać, ale nagle odwrócił się i zawołał dziewczynę .
Nina podeszła do niego. Chłopak spytał się czy mógłby od niej
wziąć numer telefonu, bo chciałby mieć z nią kontakt. Zgodziła
się i w końcu weszła do budynku.
Następnego
dnia w szkole, gdy spotkała Amarę opowiedziała jej wszystko o
Dereku. Dziewczyna wysłuchała jej do końca, ale potem powiedziała,
że musi niestety iść spotkać się z kimś. Nina nie widziała w
tym nic złego, ale Amara trochę dziwnie się zachowywała. Pożegnała
się i poszła pod salę.
Amara
poszła do Nataniela. Powiedziała mu o tym czego dowiedziała się o
Dereku i Ninie. Pomijając szczegóły jak Nina wyrażała swoje
opinie na jego temat .
- Musimy powiedzieć to Kastielowi. Ona nie może się z nim spotykać. Jestem ciekawy , czy on wie, że przechodzi przemianę. - powiedział szybko chłopak
- Nie wiem. Z tego co ona mówiła to spotkali się przypadkowo.
- Dobra muszę iść już na lekcje, ale po tej lekcji idziemy pogadać z Kastielem. Jestem ciekaw, czy załatwił sprawę z nią z przyjściem na imprezę.
- No ciekawe .
- Na razie.
- Pa
***
No skończyłam ten rozdział . :) Następny dodam najszybciej w środę . Mam teraz jeszcze trochę nauki i się nie wyrobię szybciej .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz